Wysiłek II
Ostatnio towarzyszy mi głównie poczucie wyczerpania. Za to umyłem lodówkę, więc chyba było warto.
I nie miałem czasu na myślenie o głupotach, a to zawsze plus!
***
Myśl jest policzona. Kiedyś się wyczerpie. Dotąd
głęboko i bez światła,
poniżej każdego oddechu
jest zimna i twarda, pod palcami. Kaleczy
dłonie aż krwawią i rwą paznokcie, a
ramiona mdleją z wysiłku.
Tyle, tyle ziemi na barkach, a ja
chyba zapomniałem widzenie
i nie wiem, jak zaczerpnąć powietrza.
Myśli są policzone. Kiedyś się wyczerpią
i zostanie nic, tylko przestrzeń. Dość, by zmieścić moje ciało.
Komentarze
Prześlij komentarz