Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Hobby

 Tempo wrzucania wierszy chyba utrzyma się na tym leniwym poziomie. A teraz - coś dla odmiany. Hobby   Pamiętam to dobrze kiedy nic się nie wydarzyło: jak błyszczały nam oczy niby te rubiny, co w pieczarze przygniatał brzuch smoka (którego nie było tam wcale). Albo gy zbledliśmy, jakby to nas czarny brzeszczot skrwawił; a ten blask co położył się po twarzach, zupełnie prawdziwy – choć skrzynia była pusta, i nic w niej było. Nawet samej skrzyni. Pamiętam to dobrze – stół, kości, parę kartek. I nic się nie wydarzyło. I nawet nie wiem, skąd ta łuska w mojej kieszeni. Jest ciemnoczerwona. I ciągle odrobinę ciepła.

Najnowsze posty

Wiedzieć

Czas

Nowy

Wysiłek II

Wysiłek

Nazywanie

Mnie śmieszy

Znienacka

Mitologia wewnętrzna

Znad krawędzi