To jest blog. I tu będą wiersze.
Właściwie na tytule ta notka mogłaby się zakończyć. Co tu więcej powiedzieć?
Nie, nie lubię przesiadywać na parapecie z kubkiem gorącej czekolady w jednej ręce, i dobrą książką w drugiej. Nie jestem też gwiaździstookim romantykiem o długich rozwianych włosach. Na co dzień zajmuję się prawem, interesuje mnie, między innymi, filozofia języka, erpegi i westerny. Do tego - piszę wiersze.
Ale to nie ma znaczenia. Ten blog powstał po to, bym miał gdzie wrzucać swoją poezję. Niewykluczone, że pojawią się tu też inne treści - pisuję też prozę, może zamieszczę jakąś recenzję, kto wie.
Więc zacznijmy:
***
Błąd, wiem
lecz i tak miło jest dotknąć czyjejś twarzy. Choćby twojej
(a nawet nie wiem czy cię lubię)
poczuć ten trzepot i udawać
że ty masz kształt dla mnie, a ja dla ciebie.
To błąd, ale nie dlatego
(więc nie trzeba sobie wybaczać ani
kochać samego siebie).
Rzeczy spływają w czasie i w dół zwyczajnie
a ja zostanę z nimi, jeszcze trochę.
I z tobą też. Nawet mogę cię wziąć na ręce.
Tyle na początek.
Komentarze
Prześlij komentarz